/polska/

Edycja zapierdalania w pracy

>Edycja zapierdalania w pracy

>Przyjdz do pracy o 5.45
>surprise! remont podczas weekendu
>komputer przeniesiony, niewiadomo gdzie.
>zero hasel zeby pologowac sie do systemow

Nie dosc ze w majowke musze zapierdalac to jeszcze nawet nie mam jak.

co robi

tlumaczenia dla sporego korpo.

na biezaco? musisz w swieto robic? jakies fajne jezyki?

tak, tak, nie.

to chujowo user. mam nadzieje, ze masz czas na szitposzczenie

Pomijając memy, w hr jak widzą że jesteś po humanistycznym kierunku to czasem nawet gorzej jakbyś nie miał studiów w ogóle. Da rade znaleźć dobrą pracę bez studiów pod warunkiem że coś już umiesz. Wygląd i charyzma pomaga bardzo, ale wysokiej jakości studia inżynierskie też praktycznie załatwiają robotę bo firmy się biją o tanich polskich specjalistów.

Jak zwykle prawda leży gdzieś po środku. Weź pod uwagę że jak masz bogatych rodziców to możesz wpaść w pułapkę lenistwa, wygodne życie u mamusi, zjebane studia bo retard, zaczynasz pracę jak masz 27 lat, zero doswiadczenia, chujowe studia prywatne, itd.

>Edycja zapierdalania w pracy

>przyjdz o 8:00
>wyjdz o 16:00
>Nikt ci nad głową nie stoi robisz swoje i wychodzisz
>jak chcesz przyjść na nadgodziny to przychodzisz, jak nie chcesz to nie
>nie patrzą za bardzo jak szybko robisz tylko żeby się nie mylić
>większość roboty to powtarzalne klepanie tego samego więc pisząc podstawowe skrypty robota praktycznie robi się za ciebie
2 tysiące się należy, jeszcze premia kwartalna i kuuuuurwa

>studia inżynierskie
jeszcze mi napisz, że jak będę miał skończone studia medyczne to też znajdę pracę. albo najlepiej niech ten jeden studenciak informatyki na drugim roku przyjdzie i znów napisze że ablublu nigdy pracy nie znajdę jak żyć

>jak będę miał skończone studia medyczne to też znajdę pracę
Jak jesteś autystycznym neetem to nawet studia nie pomogą, dosłownie się zabija albo żyj we własnym gównie.

a gdyby tak to wszystko rzucić
wyjść nie wrócić

jak jesteś neetem to nie możesz studiować bo neet znaczy niepracujący/nieuczący się

pierwotnie neet znaczylo ktos bez edukacji ani pracy

When was the last time Poland was unoccupied by a foreign military, for more than 20 years?

before 1918

Next years, your 100th anniversery

>Policja chroniła ONR przed protestującymi. Są nagrania i zdjęcia z brutalnych interwencji
Wy o pracy a tu sie walczy z faszyzmem

yup. going to be big

pani policjantco wooo

...

...

równość płci szowinistyczna świnio
do woja też się na masę zapisują

>jeszcze mi napisz, że jak będę miał skończone studia medyczne to też znajdę pracę

Jak będziesz miał skończone studia medyzne to też znajdziesz pracę.

Jezu, myslisz że to też mem? W Bielawie czy w innym zadupiu stawka w POZ dla lekarza z ppwz to od 100 do 150zł/h. Etatowe wynagrodzenie w małych miejscowosciach to 10k-15k; na kontrakcie oczywiscie lepiej Jasne, specjalizacja w dużym miescie to bieda, ale możliwosci pracy są, a po skończeniu specki w większosci specjalizacji zabiegowych zarabia sie bardzo dobrze.

gdybym nie wiedzial ile zarabiaja lekarze to bym ci uwierzyl tak ladnie napisales

>Weź pod uwagę że jak masz bogatych rodziców to możesz wpaść w pułapkę lenistwa, wygodne życie u mamusi, zjebane studia bo retard, zaczynasz pracę jak masz 27 lat, zero doswiadczenia, chujowe studia prywatne, itd.
U nas takich jest w chuj. To efekt tego, że ludzie zaczęli się dorabiać na początku lat 90. Sporo ludzi po raz pierwszy w życiu w swojej rodzinie miało kasę (ale bez przesady) tylko że w całym tym równaniu nie było za bardzo pomysłu na to co zrobić z dzieckiem. To już nawet idea brytoli, choć może i chujowa, żeby wypierdalać jak najszybciej dzieci bogatych jareckich do internatów jest lepsza.

neetem można być po studiach

dobrze robi policja szanuję

onrowców trzeba bić równo patrzeć czy puchną jak należy

Jestem lekarzem na stażu w dużym wojewódzkim miescie. Gówno się zarabia na początku - finansowo żyję tylko dlatego że robię równolegle doktorat (stypendium większe niż stażowe).

Tyle że ty patrzysz tylko na ustawowe stawki lekarza rezydenta i stażysty które są w okolicy 2k ale najwidoczniej nie masz zielonego pojęcia o rynku pracy w POZ i na kontraktach.

Są straszne dysproporcje płacowe. Stawki w POZ są w okolicy 100zł poza miastem wojewódzkim i od 50-80 w miescie. Stawka z POZ z Bielawy to miejsce pracy kolegi z oddziału, ale to nic niezwykłego bo takich ofert jest mnóstwo. Trzeba tylko chcieć wyjechać. Polecam sprawdzić samemu oferty pracy.

Jeszcze lepiej jest na kontraktach zabiegowych gdzie za zabieg/dyżur dostaje się pieniądze gigantyczne - ale to realia po specjalizacji. Stąd protesty PR, bo chcemy zarabiać >10k na każdej specce - bo takie są realia pracy w POZtach.

ale to policja akurat nie onrowcow bila

kogo biła tego biła lubię patrzeć jak policja ludzi bije

ale ja doskonale wiem ile zarabiaja. wkurwia mnie jak ktos pisze, ze ktos ma 10k na kontrakcie. nawet jak to prawda to w kontrakcie ma dyzury, brak urlopow i chorobowego. W moim bylym wojewodzkim duzym szpitalu lekarze specjaliści na czystym etatcie zarabiaja 3,5-4 k brutto

a to to kazdy lubi

>ablu ablu nie płaco złodzieje lekarzom

jakbyście ludzkie śmieci jeszcze znali się na czymkolwiek bo stan medycyny w tymkraju waha się między kongo a zairem

to. dosłownie dwóch specjalistów na kraj którzy jeżdzą z miasta do miasta leczyć ludzi bo inni się nie znają. zupełnie jak w afryce :-)

dodaj jeszcze sprzęt pochowany po piwnicy bo albo nie umieją obsługiwać albo ordynator się boi że lekarze mu go popsują, jakieś kurewskie klauzule sumienia, tendencję do przepisywania antybiotyków i innych szamańskich środków oraz łapówkarstwo

kiedyś jeszcze ludzi kroili na narządy, w centrum jebanej europy

marze o takich wasach

Co poszło źle na maturze? Fizyka czy chemia?

A w tym samym czasie gosć na pozarezydenckim etacie z rodzinnej pracuje za dwa razy tyle w małej miejscowosci z trzydniowym weekendem. A ja zapierdalam jak samochodzik w klinice w której siedzę zamiast stażu z podpisaną umową o wolontariat.

trudno zapuscic w chuj

>ablu ablu co poszło źle na maturze

czy ty ludzki śmieciu śmiesz śmieć sugerować że mógłbym rozważać studia na polskiej medycynie? no mało rzeczy mnie obraża ale tobie się kurwa udało

Test

Wstalem

Można być neetem zapierdalając niewolniczą pracą u ojca na gospodarce bez wynagrodzenia?

O kurwa user

a przepisze ci?

>bycie parobczakiem w 2017

internet macie a ciągników to już nie?

Technologicznie lata 70

A uj go wie co tam w głowie mu siedzi

Uwielbiam was misie. z 50% satysfakcji z pracy to rozmowa z takimi podczas ustalania terminów. "Konowały!" i "Lekarzu pokaż co w garażu" na Onecie pod artykułem ale podczas rozmowy jest grzeczny i potulny jak baranek, choć z daleka widać że się w nim gotuje.

ja pierdolę co za plebs

takich to nie szkoda

teoretycznie wynagrodzenie masz, bo ojciec płaci za wszystko

do mnie mówisz ludzki śmieciu nie do swoich koleżków nie sil się na podśmiechujki

zapierdalanie jak w gułagu w pizdaszpitalu w pełni świadomym będąc że wiedzy to ty za chuj nie posiądziesz a i umiejętności nie nauczyli musi być naprawdę traumatyczne skoro ludzkie śmieci dorabiają sobie narrację to chyba żeby spać na kozetce na dyżurkach bez płakusiania w podusię

zabij. nikt sie nie dowie

Mniam, mniam

o kurwa. naprawde jestes glupi zeby wierzyc w takie ogloszenia

Joł zuchy, jest tu ktoś z Poznania? Są dzisiaj otwarte kawiarnie itd na starówce? Nwm czy warto pojechać do waszego miasta dzisiaj.

>inb4 pasta o poznaniu

mam więcej za pracę z komputerami zamiast ze śmierdzącymi, starymi, zaropiałymi i chorymi ludźmi od których można się zarazić jakimś świństwem
od kiedy istnieje informatyka, kto w ogóle chciałby być lekarzem!?

debile którym rodzice całe życie wpajali że mają iść na studia i być lekarzami

>ze śmierdzącymi, starymi, zaropiałymi i chorymi ludźmi od których można się zarazić jakimś świństwem
Znaczy się pajeety?
To miało być dwuznaczne jeżeli ci umknęło. Mówi się że informatyka jest odpowiada za automatyzacje i w konsekwencji wymieranie zawodów, ale mało kto zauważa że taką profesją która automatyzuje się w największym tempie jest sama informatyka. Prędzej skończy się robota dla ciebie niż dla niego.

pół mojego liceum poszło na lekarskie, zawsze mi ich było żal
większość to taki typowy typ kujona - potrafiła na biologii wyrecytować jak układ krwionośny jest połączony, ale nie umiała by sobie wyobrazić co by zobaczyła jakby była czerwoną krwinką i opisać swoją podróż przez ten system
w tej chwili połowa z nich siedzi i wwierca się w gnijące zęby
i tak aż do śmierci...


akurat lekarze są beznadziejni jeżeli chodzi o diagnozę, systemy takie jak Watson, które mogą przekopać i skorelować 100 milionów innych pacjentów z twoją sytuacją i wynikami są w stanie lepiej postawić właściwą diagnozę.
już teraz istnieją eksperymentalne roboty które mogą autonomicznie wykonywać operacje, a to się tylko rozwinie
w przyszłości lekarze będą ekspedientkami do takich systemów diagnozujących - jak teraz farmaceuci, którzy są właściwie ekspedientką z magistrem

każda automatyzacja w której uczestniczyłem wymagała ludzi, którzy wdrożą, zajmą, zmienią

>nie umiała by sobie wyobrazić co by zobaczyła jakby była czerwoną krwinką i opisać swoją podróż przez ten system
Nawet śmiechłem.

>wymagała ludzi,
wystarczy pajeet z kolegami

ale nudy

pan nie był na wdrożeniu made in india

Daj im pare lat. Pokończą studia, porobią kursy, zdobędą trochę doświadczenia i zobaczysz.

mam bardzo intensywne myśli samobójcze

co zobaczę?

nowych kolegów w pracy

nie chcę żyć

test srest

idz do lekarza

od kiedy istnieje informatyka, kto w ogóle chciałby być lekarzem!?

Pomijając kwestię moich durnych wyobrażeń z liceum o prestiżu zawodu, grzebanie we flakach jest naprawdę fajne.

I tak, zdaję sobie sprawę że zarabiałbym więcej na informatyce, ale w gruncie rzeczy zawód lekarza jest spoko.

Moja specjalizacja jest zabiegowa, nie boję się automatyzacji. Na razie.
Największym problemem zautomatyzowanych systemów jest wyławianie informacji z chaosu informacyjnego i podejmowanie decyzji w sytuacji gdzie ilosc danych jest niewystarczająca.

Diagnostyka szybko będzie wspomagana przez systemy takie jak Watson, może nawet zastąpienie klinicysty przez AI jest tuż tuż, ale minie sporo czasu zanim zupełnie oddasz skalpel sztucznej inteligencji. Systemy nie radzą sobie nawet z interpretacją MR, a co dopiero przy zabiegu gdzie wszystko zlewa się w jedną czerwono-żółtą masę.

nie mam pieniędzy

>w przyszłości lekarze będą ekspedientkami do takich systemów diagnozujących - jak teraz farmaceuci, którzy są właściwie ekspedientką z magistrem

Uproszczenie godne kogos kto ma wyobrażenie o nauce rodem z Laboratorium Dextera.

Jesli całosć procesu diagnostycznego będzie przeprowadzana automatycznie to rolę obsługującego urządzenie przejmie technik medyczny nie lekarz, za wdrożenie leczenia będzie odpowiedzialna pielęgniarka. Większosć wysoko wykwalifikowanej kadry (lekarze) przejdzie do wetlabów i będzie odpowiedzialna za nowe procedury, leki i systemy diagnostyczne.

Już nie wspominam o operacjach bo automatyzacja skomplikowanej zabiegówki rodem z Prometeusza jest jednak nieco odległa.

tu Poznaniak. Coś tam otwartego jest, ale będziesz musiał się trochę nałazić.

psychologia i psychiatria to memy.
>zdrowo się pan odżywiać powinien, więcej czasu na świeżym powietrzu spędzać, wyjść do ludzi, nie jest tak źle jak pan myśli, trochę pozytywizmu, niech pan kocha sam siebie
>ma pan tu piąte piguły, pobierze pan kilka miesięcy, jak nie będą dawały efektów to zmienimy

no tak, lepiej żeby się zabił

>psychologia i psychiatria to memy.
mem że psychologia i psychiatria to memy jest memem.

opinia o czirno?

mem że psychologia i psychiatria to memy jest memem to mem wymyślony przez psychiatrów i psychologów.

...

chyba przywale ci w morde

t. psycholoszka

Fajna, ale trochę jej gównem jebie z ryja.

robie to skurwysyny

mem że psychologowie i psychiatrzy wymyślili mem o tym że mem o psychologii i psychiatrii jest memem jest memem wymyślonym przez międzynarodowe konsorcjum żydowskie do spraw rozwoju i pielęgnacji zaburzeń psychicznych wśród goi.

>implikando że żydki nie wysyłają sprzecznych informacji by goje nie wiedzieli co myśleć
tu cię mają

to. Psychiatria bazująca na aspekcie neurologicznym przedstawia jakiś tam zalążek prawdziwej nauki, ale psychologia to po prostu ładnie nazwana memetyka.

This is simply epic

Smutne jest życie polaka
>gorszy zarówno od Niemców jak i Rosjan pod każdym względem
>a-ale za to witaminki!
>zostawiaja polaków dla zagranicznych
>zarobki 3 swiata
>wszystko jest dla niego dziecinne bo wielki panicz z blokowiska chce swiecić przykładem i jest ponad takimi błachostkami jak rozrywka czy korzystanie z życia dla niego liczy sie zapierdalanie jak w Chinach
>wszystko go dziwi, gapi sie na ludzi jak zjeb
>gdy ktos gapi sie na niego ma ból dupy
>wygląda jak Ogr
>he he nie żyj przeszłoscia dzisiejsi Ukraińcy i Niemcy nie mogą być winieni za czyny ich dziadków ;)
>Niemcy i Ukraincy nienawidzą polaków do dzisiaj (inb4 wcale nie bo koleżanka kuzynki mojej dziewczyny raz jebała sie z Hansem wiec to oznaka przyjazni)

polak nie zna takich rzeczy jak przyjemnosć, zadowolenie z zycia, pewnosć siebie, godnosć dla niego wymarzonym życiem jest gułag on potrzebuje cierpienia, bata nad głową i ZAPIERDALANIA ŻYCIE TO NIE BAJKA ARTUR ZAPIERDALAĆ CZEBA KWII KWII


slav = slave

fajna pasta
*wykopane* :)

Znowu ta propaganda

not as epic as yours mom asshole

ale weśnie podsuwaj anonkowi niedoszłemu samobójcy chujowych memów z jakiegoś kwejka, tylko niech idzie do lekarza bo lepszej pomocy tutaj nie znajdzie

its kinda a meme

lepszą pomoc znajdzie w monopolu niż u psychologa

Yeah dead dry meat eated by worms must be epic for you. Why are you so full of hate nigger?

why hate? it's still a nice piece of ass

Don't you mean "ebin"?

>he he nie żyj przeszłoscia
Wiem że pasta, ale:
Przecież jest dokładnie na odwrót i polactwo żyje non stop przeszłością.
Tamten user po prostu sam żyje przeszłością i boli go dupa że jest po tym względem taki jak reszta polactwa-robactwa, więc stworzył sobie projekcje "typowego" polaka-robaka który tego nie robi.