mój ojciec chciał być leśnikiem, czy innym dendrofilem (a [rzynajmniej tak mówi).
skończył w ciepłownictwie.
i sam skończyłemw czymś o co nie daje kompletnie jebania.
takie jest życie synek.
nie ma że łatwo.
60/70h tygodniowo w robocie? pfft, ja w twym wieku brałem pług na barki i orałem pole.
nie zapmnij podziękować nam kiedyś wnukami.
/polska/
tutaj ferczenie jest baner który mówi
>It's not to late to change your hikikomori ways!
cyngluje mnie to kurwa w chuj za każdym każdziutkim pojedynczym.
popłakałem to wykurwiam.
pomysł dobry tylko efekt końcowy nie ten którego by się oczekiwało
>ablu ablu czemu musialem sie urodzic
XD
pomysły może mieć każdy, by wcielać je w życie trza umiejętności.
kurwa jaka ta psychologia instynktu przetrwania gatunku jest popierdolona w sensie pojebana.
mój był wojskowym, niższy stopniem oficer.
wyjebali go z armii za alkoholizm i siema.
a potem to już o typie nawet nie warto uwieczniać historii.
Ale szanujecie kobiety za to że was urodziły?
tak ale tylko jedną
poza mamą wszystkie KURWOM
>nasraj do kibla
>czekaj aż się z gówna zbuduje wieża
zacny plan mości panie
ty chyba nie wiesz gdzie jesteś, wypierdalaj napływie dynamiczny.