no nie tylko
rozchodzi sie tez o minimalizacje tzw downtime
no nie tylko
rozchodzi sie tez o minimalizacje tzw downtime
>t. śmieć
>nieironiczne kupowanie gównowozu
nie
Dobry samochód ale Twingo lepsze
pl.wikipedia.org
chuj nie propaganda
a więc pizza
ja się przyznam, że lubię piątkę, ale kilka razy próbowałem przejsc singla i zawsze umierałem w kampani lochu po gangbangu w bodaj trzeciej czy czwartej misji.
Ja w sumie zawsze myślałem że to jak w grach RPG, minimalna siła, minimalna zręczność, wszystko w inta i nakurwiamy z fajerbola. Nie koniecznie że minimalizacja kosztów, tylko minimalizacja pewnych aspektów rozwoju twojego bohatera/królestwa/chuj wie czego na korzyść innych i wykorzystywanie tych rozwiniętych na 100%.
W singla nie grałem od 15 lat chyba. W multi prawie co dwa tygodnie, bo to ulubiona gra mojego towarzystwa do piwka/wódeczki (ciężko grać w coś innego niż w powolne turówki/karcianki/planszowki w 3-5 spitych osób)
fake news
spierdalaj